
🌱 „To, co utrzymujemy w umyśle, dąży do manifestacji.”
Nie w magiczny sposób.
Po prostu dlatego,
że przekonania i emocje w umyśle
działają jak filtry i radary.
To, co myślisz, czujesz i w co wierzysz, wpływa na to:
– co zauważasz
– jak reagujesz
– jakie decyzje podejmujesz
Umysł jest jak ogród.
To, co podlewasz, rośnie.
Jeśli karmisz lęk, złość i poczucie winy:
zaczniesz dostrzegać coraz więcej sytuacji, które je potwierdzają.
Jeśli pielęgnujesz spokój, akceptację i wdzięczność:
właśnie tego będziesz doświadczać.
Nie dlatego, że świat się zmienia.
Dlatego, że zmienia się sposób, w jaki go postrzegasz.
Ta sama sytuacja może by ć postrzegana na różne sposoby.
Kilka przykładów z codzienności:
1. Partner milczy po kłótni
Wzmacniająco: „Potrzebuje chwili, żeby ochłonąć. Ja też dam sobie czas.”
Destrukcyjnie: „Znowu mnie odrzuca. Jestem nieważna/y.”
2. Dziecko płacze i krzyczy
Wzmacniająco: „To fala emocji. Minie. Wesprę dziecko spokojem."
Destrukcyjnie: „Nie radzę sobie. Jestem złym rodzicem.”
3. Szef nie odpisuje na wiadomość
Wzmacniająco: „Pewnie jest zajęty. Odezwie się później.”
Destrukcyjnie: „Na pewno coś zrobiłem/am źle.”
Sytuacja ta sama.
Różnica leży w umyśle.
Świat nie jest przyczyną – jest odbiciem tego, co w Tobie aktywne.
Twoim zadaniem nie jest zmieniać świat.
Twoim zadaniem jest zadbać o ogród własnego umysłu:
– uwalniać lęk, urazę i poczucie winy
– pielęgnować spokój, odwagę i życzliwość
Im więcej życzliwości w Tobie,
tym więcej spokoju w Twoim doświadczeniu świata.
To wymaga treningu umysłu.
To możliwe. I warte wysiłku ❤️
