test
Wróć
znak zapytania, żarówka, świadomość, czy ufać emocjom, odpowiedź, strzałka, gwiazdka, alarm w umyśle

Ufać emocjom czy nie?


Często nawykowo ufamy emocjom.

Nie dlatego, że tak wybraliśmy — tylko dlatego, że dotychczas nie nauczyliśmy się, że można inaczej.

Gdy czujemy strach - mamy wrażenie, że świat jest niebezpieczny.

Może zakładamy kolejne zamki w drzwiach, robimy wszystko,

by się chronić przed ludźmi i zagrożeniami.

Gdy czujemy wstyd, najchętniej zniknęlibyśmy z pola widzenia

— świata i własnego.

Gdy czujemy urazę, postrzegamy drugą osobę jako wroga.

To wszystko wydaje się oczywiste.

Ale to tylko efekt automatycznych reakcji umysłu.


Dla klarowności będę używać dwóch pojęć:

Uczucia – to wzmacniające stany energetyczne:

odwaga, spokój, radość, wdzięczność, akceptacja.

Emocje – to stany osłabiające:

strach, wstyd, złość, poczucie winy.


Każdy z nas w swojej istocie jest życiem i bezwarunkową miłością.


Emocje natomiast są nabyte – wyuczone, przejęte, skopiowane.

Są częścią ludzkiej natury, ale nie są nam potrzebne do szczęścia.

Emocje działają jak filtry.

Przez nie patrzymy na świat i przez nie interpretujemy rzeczywistość.


Złość co do zasady jest destrukcyjna przejawiając się jako agresja, przemoc, zemsta, wściekłość.

Złość ma jednak tyle energii, że można skorzystać z niej jako

punktu wyjściowego,

aby ruszyć do przodu i wyjść z sytuacji, która jest niesatysfakcjonująca.

Wstyd i strach z zasady kurczą – ciało, umysł, perspektywę.

Napięte ciało, gotowe do ataku albo ucieczki, nie jest stanem naturalnym.

Długotrwałe napięcie wykańcza organizm.


Naturalnym stanem ciała jest rozluźnienie.

Takie, jakiego doświadczamy w stanie

rozsądku, wdzięczności czy radości.

Do podejmowania decyzji nie potrzebujemy emocji.

Wystarczy rozsądek 🙂


Skąd biorą się emocje?


W podświadomości mamy zapisane programy

w postaci przekonań i stłumionych emocji.

One uruchamiają się automatycznie — bez udziału naszej świadomości.

Dlatego reakcja pojawia się szybciej niż refleksja.

Dobra wiadomość: emocje można uwolnić.

Emocje można poczuć, uznać i uwolnić.

A dopiero potem podjąć decyzję — z poziomu rozsądku.

Wtedy naturalne konsekwencje są inne.

Decyzja nie wynika ze strachu, wstydu, urazy

ani potrzeby udowodnienia racji.

Może być podjęta z szacunkiem do wszystkich stron, których dotyczy.


Wewnętrzne zaufane i wolność wyboru

Gdy umysł jest wolny od emocji, naturalnie ujawnia się spokój.

W praktyce oznacza to, że nie oddajemy już steru

automatycznym programom umysłu

— tym, które widzą świat i ludzi jako wrogów, a siebie jako ofiary.


Pojawia się naturalna wewnętrzna pewność,

że poradzę sobie w każdej sytuacji,

bo wybieram pozytywne wartości i zasady, wybieram świadomie, rozsądnie.

Wtedy czujemy się bezpiecznie, spokojnie i lekko.


Dostrzegamy:


"mam wybór"


Mogę odpowiedzieć. Mogę milczeć. Mogę ochłonąć. Mogę przemyśleć.

Mogę wybrać rozwiązanie wygrany-wygrany. 

Ja mogę świadomie wybrać moją reakcję. ❤️

Gotów na trening umysłu?